czwartek, 30 kwietnia 2015


Kochani, ważne info!!!
 
Otóż, wyjeżdżam na jakiś tydzień. 
W niedzielę jadę w góry ze szkolną wycieczką,
 a później na Śląsk do rodziny... 
Pewnie się zastanawiacie co to ma wspólnego z blogiem?  
No to tak, w sobotę pojawi się rozdział tego bloga więc się nie martwcie :*
ale nie dam rady się wyrobić z pozostałymi blogami ;(
Rozdziały pozostałych opowiadań spodziewajcie się 10 maja.
Na razie to tyle... Miłego wieczorku **Sisi** 

poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Prolog.

- Agnes! Myć się i do łóżka!! - zawołał tata z głównego holu bazy.
- Daj mi chwilkę! - poprosiłam
- Okey, ale za 10 minut sprawdzę czy śpisz! - Tata zerknął do mojego pokoju, a później zamknął drzwi. Gdy tylko wyszedł, wyciągnęłam z szafki białą kartkę. Był to list od mojej mamy.

"Kochana Agnes!
Jeśli znalazłaś ten list, to pewnie już mnie nie ma. Jednak musisz coś wiedzieć... Musiałam odejść, to była trudna decyzja, ale muszę Cię chronić. Miałaś wtedy 5 lat, więc nie wiele jeszcze rozumiałaś. Byłaś zbyt mała by wyjaśnić Ci powód mojego odejścia.
Pamięta,  że zawsze będę przy Tobie i nigdy cię nie zostawie! 
Kocham Cię - Mama"

W jednej chwili po mojej twarzy zaczęły lecieć łzy. Tak bardzo brakowało mi mamy. Kiedy odeszła miałam 5 lat, ale mimo to wciąż pamiętam tą noc...

Pewnie było już coś po 20.00. Bawiłam się w pokoju. Tata kazał mi iść spać. Jak zawsze mama opowiedziała mi bajkę o tacie i grupie Autobotów które uratowały naszą planetę. Ostatnie słowa które do mnie wypowiedziała to "Kocham Cię" po czym pocałowała mnie w czoło i wyszła.Przez długi czas nie mogłam zasnąć. Nagle usłyszałam płacz. Lekko uchyliłam drzwi pokoju. Mama płakała a tata obejmował ją. Stali tak dość długo. Później Sam (bo tak miała na imię) powiedziała ostatnie słowa "Jack, opiekuj się Agnes... Nie możesz pozwolić by te potwory ją zabiły!" po czym odeszła. Nie mam pojęcia czy jeszcze żyje. Tata nic mi nie mówi. Za każdym razem gdy o nią pytam zmkenia temat. 

Tata nauczył mnie jak walczyć. Pokazał jak nie okazywać swoich słabości. Odłożyłam list Do szafki i pobiegłam Do łazienki. Umyłam się i przebrałam w stary dres. Rozpuściłam włosy i obejrzałam się w lustrze. Miałam długie czarne włosy i niebieskie oczy, co dość mocno kontrastowało z moją jasną cerą. Uśmiechnęłam się do siebie i jeszcze raz obmyłam twarz. Wróciłam do pokoju. Tata wszedł kilka minut po mnie. 
- Czemu nie śpisz? - spytał siadając na łóżku
- Nie mogę zasnąć
- Płakałaś? 
- Nie
- Nie kłam! - ostrzegł tata - Co się stało? 
Bez słowa podałam mu list.
Czytał go bardzo uważnie. 
- Kiedy to znalazłaś? - zapytał oddając mi kartkę.
- Kilka dni temu... był w szufladzie - odparłam - Tato, jaka ona była? 
- Twoja Matka? Była wspaniała, kochała cię nad życie 
- To czemu odeszła? 
- Żeby cię chronić. Cony zagroziły że albo Do nich dołączy, albo cię zabiją
- Ciekawe czy jeszcze żyje - powiedziłam cicho 
- Tego nie wiem... Ale nie możemy tracić nadzie.  Trzeba wierzyć że jeszcze Do nas wróci. 
- Zemszcze się! Zobaczysz!!! 
- Hej kochana, masz dopiero 12 lat..  Na zemstę musisz poczekać! 

No to prolog mam z głowy... Pierwszy rozdział w sobotę tak samo pojawią się rozdziały na innych blogach. Miłego czytania i zapraszam Do komentowania!!! 
Ps. czytam każdy kom (więc mogą być strasznie długie) i zawsze staram się odpowiadać!!! Pozdrawiam ❤❤❤♥♥♥♡♡

wtorek, 14 kwietnia 2015

Heja ludu!!

Witam wszystkich na moim 3 już blogu.
Co do fabuły nic nie zdradzę. Mogę tylko powiedzieć że akcja rozgrywa się 21 lat po Transformers Prime.
Prolog pojawi się w sobotę wieczorem :*

To narazie wszystko życzę miłej nocy :*